Swój chłop
Guy Roux skończył 80 lat. Dlaczego piszemy o urodzinach Francuza, którego przeciętny czytelnik „Rzeczpospolitej" nie zna? Bo warto poznać. Roux to jeden z ostatnich trenerów piłkarskich, kojarzących się z epoką romantyczną, w której piłkarze i trenerzy nie musieli całować na pokaz klubowych herbów, bo mieli je w sercu.
Roux był trenerem AJ Auxerre przez 44 lata. Kiedy przejmował drużynę w roku 1961, grała w trzeciej lidze, a on właśnie zakończył trwającą dziewięć lat karierę w tym klubie. Należał do kategorii lokalnych patriotów, co niezależnie od rozwiniętego genu domatora wynikało z faktu, że kluby spoza Auxerre nie ustawiały się po niego w kolejce. Był kapitanem drużyny, w ostatnim sezonie kariery grającym trenerem, a kiedy zawiesił buty na kołku, w naturalny sposób przeszedł na pozycję pierwszego trenera.
Dwa lata później prezesem AJ Auxerre został Jean-Claude Hamel i pozostał na stanowisku aż do roku 2009, czyli trwał przez 46 lat. Wspólnie z Roux...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta