Bazarek i psalm, czyli jak testowano ciszę wyborczą
Prezentowanie w różnych konfiguracjach liczby 10 lub czytanie psalmu 33 – zwolennicy PiS robili wszystko, aby o ich ugrupowaniu było głośno w czasie ciszy wyborczej.
Spektakularną akcję zorganizowało środowisko „Gazety Polskiej", chociaż pomysł takiej agitacji podrzuciła dziennikarka Superstacji, która w poprzednim tygodniu w trakcie konferencji PKW zapytała, czy jako złamanie ciszy wyborczej można potraktować fakt, że w kościołach w dniu wyborów będzie śpiewany psalm 33, który mówi, że „Pan miłuje prawo i sprawiedliwość". Prawicowi publicyści wyśmiali te obawy, a potem zawłaszczyli ten pomysł.
Sympatycy „prawej strony" dwoili i troili się, aby w pamięci wyborców utrwaliła się dziesiątka, czyli numer listy PiS. Np. „szefowa Brygady Trolli", jak sama się określa, czyli „Immanuella", stwierdziła: „Kocham tę ciszę wyborczą. Dawno nie miałam takiego ubawu" – napisała i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta