Od Misiewicza do Chrzanowskiego
Afery wybuchające po ujawnieniu nagrań mają z punktu widzenia ich bohaterów jeden zasadniczy problem – nigdy do końca nie wiadomo, czy są jeszcze kolejne taśmy, czy zostaną ujawnione i czy jest na nich coś, co przyniesie nowe kłopoty. Zapewne dlatego PiS w sprawie afery KNF przyjął taktykę na przeczekanie.
Taka taktyka to jednak spore ryzyko dla partii rządzącej. Przede wszystkim nie pozwala jej wyjść z defensywy, w której znalazła się w kolejnych dniach afery. Najpierw zarządzanie kryzysowe zadziałało. Premier Mateusz Morawiecki wymusił natychmiastową dymisję Marka Chrzanowskiego z funkcji szefa Komisji Nadzoru Finansowego, a minister sprawiedliwości zapowiedział specjalne śledztwo. Problemem nie jest jednak tylko to, że wówczas sprawa ugrzęzła, ale także to, że w obozie władzy pojawił się wyraźny rozdźwięk. W piątek i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta