Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Imigrancki dramat w Moskwie

03 grudnia 2018 | Kultura | Barbara Hollender
Samał Jesljamowa stworzyła przejmującą kreację
źródło: materiały prasowe
Samał Jesljamowa stworzyła przejmującą kreację

Straszny los Kirgizki pokazuje Siergiej Dworcewoj 
w przejmującej „Ajce" ze znakomitymi zdjęciami Jolanty Dylewskiej. Już w kinach.

– W gazecie zobaczyłem statystykę. W 2010 roku w moskiewskich szpitalach 248 Kirgizek zostawiło swoje dzieci. Jestem Rosjaninem, ale urodziłem się i wychowałem się w Kazachstanie, i wiem, że rodzina jest tam wielką wartością. Zacząłem się zastanawiać, co może sprawić, że kobieta zostawia noworodka na oddziale położniczym – mówi reżyser Sergiej Dworcewoj.

W nędznej piwnicy

Ajka, tytułowa bohaterka jego filmu, tuż po porodzie, wyważa okno w toalecie i ucieka ze szpitala. Nie chce zobaczyć swojego synka, nie chce go karmić ani przytulić. Nie chce i nie ma jak go wychować. W następnej scenie widzimy, jak słaniając się na nogach, niemal półprzytomna, w obskurnym pomieszczeniu odziera z piór kurczaki.

Przyjechała do Rosji, żeby lepiej żyć. Ale tu nikt nie czeka na takich, jak ona. Dziewczyna mieszka w piwnicy nędznego bloku, w „noclegowni" pełnej ludzi podobnych do niej. Prycza stojąca za zasłonką jest całym jej domem.

Marzenia Ajka dawno zostawiła za sobą, teraz tylko pragnie jednego – spłacić dług, który zaciągnęła, gdy chciała kupić maszynę do szycia i rozkręcić własny interes.

Nie wyszło, a gangsterzy żądają spłaty pożyczki, grożą jej i...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11221

Wydanie: 11221

Spis treści

Reklama

Komunikaty

Zamów abonament