Schetyna stawia na jedną kartę
Stworzenie przez opozycję Koalicji Europejskiej oznacza, że z europarlamentem pożegna się wielu polityków PO.
– Wara od naszych dzieci – grzmiał w trakcie sobotniej konwencji PiS w Katowicach lider partii Jarosław Kaczyński. To oczywiste nawiązanie do podpisanej przez prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego karty LGBT. Temat ten – szczególnie po wypowiedzi wiceprezydenta stolicy Pawła Rabieja, który stwierdził, że docelowo w Polsce powinna być możliwość adopcji dzieci przez małżeństwa jednopłciowe – staje się przewodnim w kampanii do Parlamentu Europejskiego.
Od słów Rabieja odcięli się wprawdzie Grzegorz Schetyna i Rafał Trzaskowski, ale PiS dostało dodatkowe paliwo do tego, by pokazywać się jako obrońca wartości. Z naszych informacji wynika, że PO chciałaby dymisji Rabieja, na którego Schetyna był wściekły. Oficjalnie jednak partia uznaje, że po tym gdy wiceprezydent powiedział, że wyraził jedynie prywatne poglądy, to sprawa powinna być zamknięta. – To decyzja Rafała Trzaskowskiego – zastrzegł w niedzielę Marcin Kierwiński.
Ustępstwa Platformy
Kłopotliwe słowa Rabieja nie mogły zatrzymać układanki list Koalicji Europejskiej na wybory. Grzegorz Schetyna jest przekonany o tym, że ze Zjednoczoną Prawicą da się wygrać. Dlatego doprowadził do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta