Nadchodzi sądowy armagedon
Nowa reforma to ryzykowna reorganizacja w biegu
Po burzliwych niemal czterech latach reform kadrowych w Trybunale Konstytucyjnym, Krajowej Radzie Sądownictwa i Sądzie Najwyższym przychodzi czas rewolucję w sądach powszechnych. Zostały już znacząco podporządkowane ministrowi sprawiedliwości. Wprowadzone uregulowania pozwoliły mu dokonać wymiany na najważniejszych stanowiskach prezesów sądów. Teraz czas na ostatni akord – zmiany pośród sędziów liniowych w sądach powszechnych.
Wielokrotnie pisałam o potrzebie zmian w sądownictwie, ale przedstawiona ostatnio wizja przerosła nawet moją wyobraźnię.
Likwidacja sądów apelacyjnych
Z przedstawionych założeń wynika, że zmiany mają polegać na likwidacji sądów apelacyjnych, okręgowych i rejonowych. W ich miejsce mają powstać sądy regionalne i okręgowe. Jednocześnie wszyscy sędziowie mają mieć taki sam status: sędziów sądów powszechnych, i rotacyjnie orzekać w sądach okręgowych i regionalnych. Mają też w sprawach określanych jako drobne orzekać nieprawnicy – sędziowie pokoju. Od ich decyzji jest przewidziane odwołanie do sądu. W sądach mają także działać rady i oceniać pracę sędziów, opiniować kandydatów na sędziów, rozpoznawać skargi obywateli czy żądać wszczynania postępowań dyscyplinarnych.
Skutki zmian
Podjęcie decyzji o wprowadzeniu tak daleko idących zmian w strukturze sądownictwa jest...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta