Koniec wojny o prawa autorskie w dobie internetu
PE uchwalił dyrektywę o prawach autorskich. Europa przyjęła rozwiązania, które teraz trzeba będzie wprowadzić do polskiej legislacji. Czeka nas poważna praca, przy której emocjonalny spór będzie wyłącznie utrudnieniem.
Uff, emocje mogą opaść, a były niemałe. Parlament Europejski znaczącą większością głosów przeforsował dyrektywę o prawach autorskich na jednolitym rynku cyfrowym. Wynik głosowania do końca nie był przesądzony. Obie strony – środowiska twórcze i zwolennicy wolności w internecie – do ostatniej chwili nie szczędziły wysiłków (i pieniędzy), by zyskać przewagę.
Jeszcze w poniedziałek wieczorem lobbyści „wolności w internecie" przekonywali do zatrzymania dyrektywy. Znów padły bezzasadne i absurdalne słowa, że planowana regulacja wprowadza „cenzurę w sieci". PiS nie zmienił stanowiska. Za to wśród europosłów PO, mimo zaleceń z Warszawy, by głosować przeciw dyrektywie, nie zarządzono...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta