Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Herkules, Syzyf, a może robot?

27 marca 2019 | Sądy i Prokuratura | Henryk Walczewski
źródło: Shutterstock

Kto nie sądził, ten nigdy nie zrozumie, jak mało może sędzia.

Mity greckie służyły zawsze inspiracją twórcom kultury i sztuki. Prawnikom raczej nie. To się chyba zmienia, ponieważ całkiem niedawno na łamach „Rzeczpospolitej" ukazał się artykuł, w którym autorka, opisując realia pracy w polskich sądach, a warszawskich w szczególności, posłużyła się mitem greckim i postacią Herkulesa. Nie można odmówić jej racji. Idzie jednak nie o to, aby prześcigać się w opisach i dramatyzować, ale by znajdować wyjście z trudnej sytuacji. Dlatego, podążając ścieżką podobieństw antycznych, chcę je zderzyć ze współczesnością i konkretnymi propozycjami. Taka licentia poetica pozwala swobodniej czynić uwagi konieczne zapewne nie tylko dla ustawodawcy, ale również dla praktyka działającego tu i teraz.

O antycznych archetypach postaw i postaci jako wzorcach negatywnych

Herkules to bohater, który już w kołysce dokonywał czynów wyjątkowych i bohaterskich. Kiedy jednak popadł w obłęd i zabił swoją rodzinę, za karę miał wykonać 12 prac niemożliwych dla zwykłego człowieka (m.in. zabicie hydry lernejskiej, lwa nemejskiego, wyczyszczenie stajni Augiasza, zabranie z Hadesu psa Cerbera). Herakles wykonał je wszystkie. Popadł jednak w dalsze problemy i kres jego udrękom położył dopiero Zeus, zabierając go do siebie na Olimp.

Syzyf to postać, której nikt nie ratował – przeciwnie, za karę i bez końca wykonuje pracę równie...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11316

Wydanie: 11316

Spis treści

Komunikaty

Zamów abonament