Kondycja finansowa Temidy
Sądom nie grozi upadłość, ale nieustająca przewlekłość.
Strajków pracowniczych w sądach nie traktuje się z należytą powagą. Płace pracowników sądów są od ośmiu lat zamrożone, mimo że tak niskie, jeśli nie najniższe na obecnym rynku pracy. Minister sprawiedliwości odsyła pracowników do premiera, uznając, że to jego problem, bo chodzi przecież o finanse. Tyle tylko, że sądy są zarządzane właśnie przez ministra sprawiedliwości i podległych mu dyrektorów finansowych. Pojawiły się także pomysły, aby sędziom obciąć dodatki i w ten sposób wygospodarować środki na podwyżki dla pracowników sądów.
Otóż problemy finansowe pracowników sądów dotyczą rdzennej tkanki polskiego sądownictwa. Są objawem choroby wymiaru sprawiedliwości. Jak przez mikroskop pokazują bezład i brak przyszłościowej wizji polskiego sądownictwa oraz błędy w polityce zarządczo-nadzorczej.
500+ nie pomoże
Pracownicy sądów domagają się podwyżek i problem ten będzie narastał, gdyż w sądach pracuje najgorzej uposażona grupa zawodowa. Na to nakłada się brak odpowiednich kompetencji wśród pracowników i asystentów sądów. Uważny obserwator wielokrotnie styka się w sądach z licznymi błędami, począwszy od zwykłych omyłek w wokandach w nazwiskach po błędy w wysyłce zawiadomień, wezwań czy wymianie pism procesowych. Choć nie brakuje pracowników, którzy ofiarnie i z wielkim...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta