Wyborcy Lewicy najbardziej zdeterminowani, demobilizacja w obozach PiS i ludowców
Elektorat Lewicy w 100 proc. czuje się zmobilizowany do udziału w wyborach. Wysoka determinacja jest też w szeregach Koalicji Obywatelskiej – 89 proc.
– Jeśli chodzi o mobilizację wyborców PiS, to można ją określić jako letnią – komentuje Marcin Duma, szef IBRiS, który na zlecenie „Rzeczpospolitej" wykonał badanie. Najsłabszy wynik „mobilizacyjny" notuje Koalicja Polska (PSL + Kukiz'15) – 57 proc.
To, jak zmobilizują się partyjne elektoraty, zależy m.in. od jakości partyjnych kampanii. PiS ma najwyższy odsetek wyborców, którzy czują się kampanią zachęceni do głosowania (67 proc.). W KO to wyraźnie mniej: 43 proc.
Czy możliwa jest jeszcze zmiana preferencji? – Jeśli frekwencja będzie znacząco wyższa niż cztery lata temu już ok. godziny 12, to będzie znaczyło, że prowincja poszła głosować i PiS może wysoko wygrać – analizuje Duma. – Ale jeśli będzie taka sama, a przyrost wystąpi po południu, to obóz władzy, przy obecnym poziomie mobilizacji swojego elektoratu, może ponieść porażkę. W eurowyborach zdecydowała mobilizacja na wsi i w miasteczkach – podkreśla.