Sędzia jest tylko człowiekiem
Piotr Paduszyński Prawodawca ma ich ustrzec od pokus w procesie.
Co pewien czas media obiegają komunikaty dziennikarzy lub działaczy społecznych, że zostali skazani za pomówienie innej osoby. Przykładem jest dziennikarz portalu www.wpolityce.pl ukarany za pomówienie sędziego polegające na użyciu potocznego zwrotu odnośnie do jednej z faz postępowania dyscyplinarnego prowadzonego wobec niego. Sformułowanie miało niestety odmienne od potocznego znaczenie w języku prawników, przez co było sprzeczne z prawdą i pomawiające. Wyrok pierwszej instancji utrzymał się w sądzie odwoławczym. Komentarze prasy były wtedy niekorzystne nie tylko dla sądu, ale i dla samego art. 212 kodeksu karnego. Echa tamtego wyroku słychać do dziś.
Niedawno z kolei było głośno o dwóch przegranych Jana Śpiewaka w sprawach o pomówienie (obie w pierwszej instancji). W jednej z córką byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ćwiąkalskiego, w drugiej z adwokatem Jerzym Szaniawskim. Na rozstrzygnięcie sprawy przez sąd drugiej instancji jeszcze czekamy.
Oskarżony ma zawsze pod górkę
Nie znam szczegółów tych spraw i nie zamierzam gdybać, kto ma rację. Problem sprowadza się do tego, że oskarżony zawsze ma w takich sprawach pod górkę w procesie odwoławczym. Codzienne obserwacje z sal sądowych zmuszają mnie do konstatacji, że pod górkę ma często również przed sądem pierwszej instancji.
Nie chodzi o to, że...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta