Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

„Zrodzeni do szabli”

13 grudnia 2019 | Rzecz o historii | Paweł Łepkowski
Fabularyzowany historyczny film dokumentalny „Zrodzeni do szabli” zachwyca niezwykłą dbałością o scenografię i kostiumy. Na zdjęciu: Paweł Deląg na planie przygotowuje scenę z husarią
źródło: materiały prasowe
Fabularyzowany historyczny film dokumentalny „Zrodzeni do szabli” zachwyca niezwykłą dbałością o scenografię i kostiumy. Na zdjęciu: Paweł Deląg na planie przygotowuje scenę z husarią
Paweł Deląg z synem Pawłem na planie filmu „Zrodzeni do szabli”
źródło: materiały prasowe
Paweł Deląg z synem Pawłem na planie filmu „Zrodzeni do szabli”

Rozmowa z Pawłem Delągiem, aktorem filmowym i teatralnym, reżyserem filmu „Zrodzeni do szabli".

 

Skąd pomysł na film o takiej właśnie tematyce? Wydaje się, że epoka sarmacka wyczerpała się w polskim filmie.

O nie, jestem przekonany, że epoka sarmacka wcale się nie wyczerpała. Zużyła się tylko jej sienkiewiczowska adaptacja. Ja postrzegam epokę sarmacką jako jakąś dziwną tęsknotę w Polakach. Za czym? Głównie za wspomnieniem sławy, chwały, siły, dumy i honoru. Ale przy tym wszystkim określenie „epoka sarmacka" ma także inny, negatywny wydźwięk. Pracując nad tym filmem, nie zastanawiałem się nad sarmatyzmem w jego pejoratywnym znaczeniu. Chciałem, żeby mój bohater był osadzony w etosie rycerstwa polskiego. Przedstawiam początek XVII wieku. Przed moimi bohaterami było całe stulecie, w którym miały się toczyć wielkie wojny, konflikty i starcia z sąsiadami. Ten permanentny stan wojny powoduje, że zamiera coś, co nazwalibyśmy „ruchem obywatelskim", przestano zastanawiać się nad ustrojem Rzeczypospolitej. Sarmatyzm w ujęciu Matejki, Sienkiewicza czy Hoffmana szedł w kierunku pokrzepienia serc. Bohaterowie tacy jak Kmicic, Skrzetuski, Wołodyjowski czy Zagłoba na wiele, wiele pokoleń stali się znakami rozpoznawczymi Pierwszej Rzeczypospolitej. Już jako dziecko byłem zafascynowany Trylogią, ale w wieku dojrzałym stała się ona tak naprawdę pewnym uproszczeniem. Dzięki pracy nad filmem „Zrodzeni do szabli"...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11533

Wydanie: 11533

Spis treści

Reklama

Idą Święta + Komunikaty

Rzecz o biznesie

Nieprzypisane

Zamów abonament