Wojna i pokój cudzymi rękoma
Rosja i Turcja próbują pogodzić walczące w Libii ugrupowania, ale wspierają przeciwne strony.
Do Moskwy przylecieli na rozmowy skonfliktowani libijscy przywódcy: premier uznawanego przez ONZ rządu Fajiz as-Sarradżi oraz próbujący odebrać mu władzę nad krajem marszałek Chalifa Haftar.
– Międzylibijskim kontaktom patronować będą ministrowie spraw zagranicznych i obrony Rosji oraz Turcji – poinformowało rosyjskie ministerstwo spraw zagranicznych.
Najemnicy Kremla
Oba kraje popierają konkurencyjnych przywódców. Po stronie Haftara walczy według różnych ocen od 300 do 2 tys. rosyjskich najemników wysłanych przez firmę CzWK Wagner. Mimo jednak, że wcześniej wypełniała ona zadania Kremla na Ukrainie i w Syrii, obecnie Rosja dystansuje się wobec nich. Dwa dni przed moskiewskimi rozmowami, po spotkaniu z kanclerz Niemiec Angelą Merkel, prezydent Putin oświadczył, że najemnicy „nie reprezentują interesów państwa rosyjskiego i nie dostają od niego pieniędzy"....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta