Przestańmy biadolić. Walczmy
Absurdem jest spłukiwanie toalet i mycie aut wodą pitną, marnotrawienie deszczówki oraz wody odzyskanej w oczyszczalniach.
Moja mama pół życia przepracowała jako księgowa w melioracji. W latach 50. i 60. państwo stworzyło takie firmy, by pozbyć się nadmiaru wody z tonącej w błocie Polski. Meliorowało podmokłe łąki, prostowało strugi i rzeki, żeby woda prędzej do Bałtyku spływała, a osuszone pola dały większy plon. Dziś wody brak, a susza sprawia, że płoną nawet bagna Biebrzy, branża spożywcza już wiosną martwi się, że zabraknie pszenicy. Ostrzegałbym przed ewentualnym blokowaniem eksportu ziarna. Po pierwsze, to działanie nierynkowe i wbrew...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta