Kryzys jest, ale inwestycje nie mogą czekać
Europa jest regionem, który najbardziej ucierpi z powodu załamania transportu lotniczego spowodowanego wybuchem pandemii Covid-19 – wynika z ocen Międzynarodowego Zrzeszenia Przewoźników Powietrznych. MATERIAŁY POWSTAŁY WE WSPÓŁPRACY Z POLSKĄ AGENCJĄ ŻEGLUGI POWIETRZNEJ
Jako pierwsze otrzymały pomoc linie lotnicze. I słusznie. Bo od ich kondycji zależy przyszłość transportu lotniczego na naszym kontynencie i poza nim.
Żeby ulżyć finansom przewoźników, porty lotnicze już nie pobierają opłat za niewykorzystane sloty. A Eurocontrol nadzorująca wszystkie europejskie agencje kontroli żeglugi powietrznej zdecydowała o rezygnacji do jesieni z kasowania należności za przeloty nad terytorium krajów Unii Europejskiej. Zwolnienie dotyczy nie tylko lotów z pomocą humanitarną, ale i tych, co pozostało z kursów rejsowych. Ulga dla jednych to jednocześnie obciążenia dla innych. W tym przypadku dla europejskich agencji żeglugi powietrznej, które pozbawione finansowania przez pół roku stoją przed coraz bardziej realną wizją bankructwa. W ich przypadku nie można mówić o zawieszeniu działalności, bo brak lotów nie oznacza możliwości zamknięcia wież kontroli ruchu.
Niebo jest otwarte
Zgodnie z ustawą o PAŻP agencja zobowiązana jest do zapewnienia służby na lotniskach, jeżeli polska przestrzeń powietrzna nie została zamknięta. A ta pozostaje otwarta. Im szybciej przewoźnicy wrócą do latania, tym większe są szanse na powrót normalności w transporcie lotniczym. Chociaż nikt nie ma już wątpliwości, że ma to być nowa normalność i powrót do takiego przemieszczania się samolotami, jak jeszcze...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta