Specjalny pozew ukróci kłamstwa
Sprawę przeciwko szkalującemu w internecie można byłoby skierować do sądu, nawet nie znając jego danych osobowych. ANNA KRZYŻANOWSKA
Pandemia pokazuje, w jakim tempie potrafi się rozprzestrzeniać dezinformacja. O sile rażenia kłamstw dyskutowali uczestnicy debaty „Rz". Propozycja wprowadzenia tzw. pozwu ślepego, który pozwoliłby walczyć z nimi w internecie, połączyła dyskutantów. By pozwać autora fake newsa, pokrzywdzony nie potrzebowałby danych osobowych sprawcy.
– Dziś uzyskanie informacji od serwisu społecznościowego czy zarządzających serwisami hostingowymi jest utrudnione, więc osoba fałszywie pomawiana jest bezbronna – wskazywał Sebastian Kaleta, wiceminister sprawiedliwości.
O wprowadzenie powództwa ślepego od lat apeluje rzecznik praw obywatelskich, który podczas debaty potwierdził poparcie dla potencjalnej inicjatywy legislacyjnej.