Po pandemii będzie więcej pracy tymczasowej
Chociaż niemal wszystkie agencje zatrudnienia musiały w ostatnich tygodniach ograniczyć, niekiedy nawet dwucyfrowo, liczbę pracowników tymczasowych, to teraz branża liczy na mocne odbicie. ANITA BŁASZCZAK
– Praca tymczasowa jest najlepszym papierkiem lakmusowym rynku pracy – w czasie kryzysu najszybciej odczuwamy spadki, bo firmy zaczynają zwolnienia od pracowników tymczasowych, ale też jako pierwsi dostrzegamy poprawę koniunktury – mówi Iwona Szmitkowska, prezes Stowarzyszenia Agencji Zatrudnienia oraz giełdowej grupy Work Service.
Jak przyznaje, branża pracy tymczasowej dość mocno odczuła skutki wprowadzenia stanu epidemicznego, który zamroził dużą część gospodarki. Zdaniem Szmitkowskiej straty zatrudnienia w pracy tymczasowej dochodziły w marcu i kwietniu do 30 proc., choć wiele zależało od regionu i sektora. W motoryzacji zamówienia na pracę tymczasową malały np. nawet o 80 proc.
Wysiłki agencji i firm
Według kwietniowego sondażu, który objął największych członków SAZ, przeważająca część z nich musiała w ostatnich tygodniach zmniejszyć liczbę pracowników tymczasowych. Co prawda agencje przenosiły zwalnianych do innych firm, ale spadków w produkcji przemysłowej nie zdołało wyrównać zwiększone zapotrzebowanie w logistyce.
O wywołanym przez koronawirusa spadku na rynku pracy tymczasowej mówi też Polskie Forum HR,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta