Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Cel: zrównoważony rozwój

27 maja 2020 | Życie Regionów | Anna Cieślak-Wróblewska
źródło: Rzeczpospolita
źródło: Rzeczpospolita

Samorząd to nie splendor i władza – to przede wszystkim odpowiedzialność za lokalną społeczność.

 

Reforma samorządowa z 1990 r. przeorała ustrój polityczny i gospodarczy w Polsce. Zniknęły upolitycznione, odgórnie sterowane rady narodowe, a w ich miejsce zaczęły funkcjonować niezależne, autonomiczne w swoich decyzjach rady gmin i miast.

Trudne początki

Nowi radni, z potwierdzonym mandatem w pierwszych całkowicie wolnych i demokratycznych wyborach z 27 maja 1990 r. wprowadzali w Polsce prawdziwy samorząd. Gminy otrzymały własne źródła dochodów, własność mienia komunalnego, sporo zadań publicznych do wykonania, ale też pewną swobodę co do kształtu realizacji tych zadań i możliwość decydowania o wydatkach.

Początki nie były łatwe, bo na barkach świeżo wybranych radnych leżał ciężar zorganizowania wszystkiego praktycznie od zera i podjęcia się nowych, nieznanych wyzwań. Tym większych że w 1990 r. nikt – jak mówił twórca reform samorządowych prof. Jerzy Regulski – nie wiedział, czym tak naprawdę jest samorząd. Trzeba było się tego nauczyć w praktyce.

Co robi gmina

Dziś, po 30 latach, samorząd już okrzepł, nikt nie wyobraża sobie powrotu do czasów Polski centralnie sterowanej, a coraz więcej Polaków ma świadomość, jak wielki wpływ na nasze codzienne życie ma właśnie samorząd terytorialny. Bo „gmina" przestała być urzędem, do którego idziemy załatwić jakąś sprawę czy złożyć...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11669

Wydanie: 11669

Spis treści

Nieprzypisane

Zamów abonament