Gdzie jest cena równowagi
Tomasz Mironczuk Ryzyko kredytowe rośnie, a stopy procentowe banku centralnego, spadając, ciągną w dół rentowność kredytów.
Z końcem marca i na początku kwietnia Rada Polityki Pieniężnej podjęła decyzję o obniżeniu podstawowych stóp procentowych NBP. To klasyczne działanie stosowane w ostatnich stu latach przez banki centralne, aby pobudzić koniunkturę. Powinno ono zachęcić przedsiębiorców do inwestycji dzięki tańszemu kredytowi. Decyzja ta ma też wpływ na inwestorów i osoby, które mają oszczędności, bo przy niższych stopach procentowych zwykle mniej inwestują, a więcej wydają na konsumpcję. Motywacja do oszczędzania spada. To klasyczne działanie tego mechanizmu.
Z klasycznej teorii ekonomii opisywanej przez krzywe popytu i podaży wiadomo, że krzywe przecinają się i wyznaczają cenę równowagi. Teoria wygląda prosto, w realnej gospodarce to bardziej skomplikowane, zwłaszcza w świecie finansów, popytu i podaży pieniądza. Pieniądz ma wiele cech, które powodują, że jego cena wyrażona stopą procentową jest zjawiskiem skomplikowanym i wielowymiarowym.
Skutki dla banków
System finansowy będzie odczuwał problemy wywołane przez Covid-19. Obniżka...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta