Większa kontrola niektórych inwestycji
Jedną z ustaw zmienianych w ramach rządowego pakietu tzw. tarczy 4.0. jest ustawa o kontroli niektórych inwestycji. Choć intencje ustawodawcy wydają się słuszne w zakresie amortyzacji ryzyka po-covidowych, oportunistycznych akwizycji z powodu których mogą paść rodzimi przedsiębiorcy, to jednak konkretne rozwiązania budzą wątpliwości. WERONIKA ACHRAMOWICZ EWA MARCISZ
Ustawa, jeśli wejdzie w życie, nawet jeśli Senat rozszerzy katalog niemonitorowanych inwestorów do podmiotów z państw członkowskich OECD, wprowadzi kwalifikowaną niepewność inwestycyjną, skazując zainteresowanych inwestorów na aplikowanie o zgodę prezesa UOKiK „na wszelki wypadek". Będzie tak z trzech powodów:
- Katalog podmiotów podlegających ochronie jest szeroki – spółki publiczne, spółki posiadające mienie wchodzące w skład infrastruktury krytycznej, spółki tworzące lub choćby modyfikujące określone typy oprogramowania, czy też działające w jednej z licznych wskazanych w projekcie branż, których przychód ze sprzedaży i usług w Polsce przekroczył w którymkolwiek z dwóch lat obrotowych, poprzedzających zgłoszenie równowartość 10 mln euro;
- Definicje ustawowe nabycia lub osiągnięcia znaczącego uczestnictwa albo nabycia dominacji – pośrednio bezpośrednio i następczo stanowią trudny do przejścia labirynt pojęć;
- Zamknięcie transakcji bez złożenia zawiadomienia obarczone będzie ryzykiem: nieważności, potransakcyjnej urzędowej kontroli czy inwestor przypadkiem nie symulował swojego europejskiego pochodzenia, a wreszcie surowych sankcji finansowych i karnych.
Dotychczasowa regulacja
Wprowadzane rozwiązania nawiązują do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta