Rodzinne biznesy nie mogą liczyć na pomoc państwa
Firma, która z subwencji z PFR zapłaci za towar powiązanej z nią spółce, straci dofinansowanie. ALEKSANDRA TARKA
Poturbowane przez koronawirusa firmy dziś z trudem łapią kolejny oddech i okazję na przetrwanie. Kołem ratunkowym miała być pomoc przewidziana w kolejnych odsłonach tarczy antykryzysowej, zwłaszcza ta w postaci subwencji z Polskiego Funduszu Rozwoju (PFR). Skorzystało z niej już przeszło 265 tys. firm, które otrzymały ponad 50 mld zł. Niestety, niektórzy od tarczy odbijają się jak od ściany. Do tej grupy można zaliczyć polskie firmy, które działają, opierając się na sieci powiązań rodzinno-biznesowych. Jeśli jedna z takich spółek dostanie wsparcie, to pieniędzmi z tarczy nie może zapłacić za towar, który dla niej produkuje spółka powiązana.
Zbytni rygosryzm
– To, że przedsiębiorstwa działają w grupie powiązanych firm, nie jest niczym nadzwyczajnym ani nagannym. To biznesowy standard, z którego korzystają m.in. polskie firmy rodzinne, które na pewnym etapie rozwoju układają tak swoje biznesy. To działanie racjonalne, bardziej efektywne i zabezpieczające interesy właścicieli –...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta