Ścisła ewidencja wakacyjnych kwater
Miasta turystyczne chcą, wzorem Paryża czy Barcelony, wprowadzić własne przepisy dla apartamentów na doby, by chronić turystów i mieszkańców. RENATA KRUPA-DĄBROWSKA
Władze Sopotu swoje propozycje przekazały Ministerstwu Rozwoju i Sejmowi. Ministerstwo nie mówi „nie". Inne samorządy trzymają kciuki. Problem z najmem na doby istnieje od lat. Brakuje właściwego nadzoru nad nim.
Turysta nie jest sam
Przygotowany przez samorządowców projekt nowelizacji ustawy o usługach hotelarskich oraz usługach pilotów wycieczek i przewodników turystycznych przewiduje, że to oni powinni decydować, jakie na ich terenie będą obowiązywać zasady najmu krótkoterminowego. Takie lokalne przepisy ma np. Paryż, Londyn czy Barcelona.
Sopot chce, żeby nadal istniał obowiązek zgłoszenia lokalu do ewidencji innych obiektów, w których są świadczone usługi hotelarskie. Jednak choć dziś istnieje tego rodzaju nakaz, nie wszyscy się do niego stosują. Wielu właścicieli go lekceważy i swoje oferty zamieszcza w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta