Władza to prawo, a nie przywilej
Demokratyczne bunty są reakcją na pogardę elit.
Epidemia koronawirusa, uznawana za może najpoważniejsze wyzwanie egzystencjalne Europy od drugiej wojny światowej, choć tym razem z Niemcami „stojącymi po naszej stronie", obnażyła brak unijnej solidarności i miałkość jej liderów. Ale usunęła też z pola widzenia negocjacje w sprawie brexitu, wydarzenia o znaczeniu i konsekwencjach ciągle niejasnych.
Brexit, podobnie jak inne zwane przez liberałów „populistycznymi" wybory, ma wiele wspólnego z Wiosną Ludów 1848 r., demokratycznym buntem przeciw imperialnym globalnym elitom – ogólnoeuropejskiej sieci rodów monarszych i arystokratów, beneficjentów porządku politycznego utworzonego po kongresie wiedeńskim w 1815 r., skupionych na doskonaleniu metod systemowej stabilizacji. Takie też podejście charakteryzowało elity liberalne po upadku komunizmu. Dzisiaj kwestionowana jest ich zdolność sprostania problemom ekonomicznego rozdrobnienia i konsekwencjom rewolucji emancypacyjnej.
Zimne wojny domowe
Liberalne elity...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta