Ignorowanie nie musi być mobbingiem
Nie każdy przypadek lub przypadki ciężkiego naruszenia przez pracodawcę podstawowych obowiązków wobec pracownika – uwzględniane z osobna lub razem – mogą być uznane za stosowanie mobbingu. Nawet nieprawidłowe relacje interpersonalne, polegające na niekulturalnym nieodpowiadaniu przez przełożonego na powitania pracownika lub prezentowaniu wobec niego postawy „aroganckiej" obojętności czy niedostrzegania obecności pracownika w miejscu pracy, nie zawsze mogą być kwalifikowane jako zachowania wyczerpujące cechy kwalifikowanego deliktu prawa pracy, jakim jest mobbing pracodawcy. ALICJA PAWELEC
Tak orzekł Sąd Najwyższy w wyroku z 9 marca 2011 r. (II PK 226/10).
Pracownik był zatrudniony w spółce na stanowisku specjalisty ds. komunikacji. Wraz z sześcioma innymi pracownikami otrzymał do podpisania umowę o zakazie konkurencji w czasie trwania stosunku pracy oraz oświadczenie, że nie wykorzystał stanowiska służbowego do osiągnięcia prywatnej korzyści majątkowej i nie naraził pracodawcy na straty finansowe. Niedługo później pracownik został przeniesiony do innego budynku, gdzie – z uwagi na ograniczenia lokalowe i na wniosek powoda – wskazano mu miejsce pracy w pomieszczeniu zlokalizowanym pod powierzchnią peronu, w pokoju piwnicznym, bez dostępu do światła dziennego i z nieprzyjemnym zapachem z kanalizacji, bez zasięgu telefonii komórkowej. Wraz z nim miały tam pracować trzy osoby. Powód korzystał ze stanowiska komputerowego innego pracownika, bo nie miał własnego. Jednak z uwagi na specyfikę obowiązków pracowniczych większość czasu spędzał poza pomieszczeniem służbowym. 5 listopada 2007 r. powód rozwiązał umowę bez wypowiedzenia z powodu ciężkiego naruszenia przez pracodawcę podstawowych obowiązków wobec pracownika w postaci: 1) zmuszania go do planowania i realizowania przewozów...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta