Białoruś może być drugą Finlandią

źródło: archiwum prywatne

Ważnym elementem protestów jest budowanie tożsamości narodowej – mówi Maciej Radziwiłł, prezes Fundacji Trzy Trąby, która współpracuje z Białorusią w dziedzinie kultury.

W jakim kierunku zmierza Białoruś?

Różne scenariusze są możliwe. Władza jest ciągle bardzo silna, natomiast społeczeństwo przemieniło się w ciągu kilku dni w sposób niesamowity. Mam kontakt z wieloma osobami, które są zatrudnione w państwowych instytucjach na Białorusi i które dużo ryzykują, otwarcie demonstrując protest przeciwko przemocy, brutalnej reakcji na pokojowe zachowania społeczeństwa. Jeżeli na zamku w Nieświeżu, który był kiedyś główną siedzibą mojej rodziny, wywieszono flagę biało-czerwono-białą, to pokazuje, że nawet muzeum w niewielkim miasteczku popiera protesty. A obejmują one cały kraj, także wschodnią część, która jest bardziej bliska Rosji, np. Homel. Demonstranci niosą flagi, którymi nawiązują do krótkiego epizodu, jakim była Białoruska Republika Ludowa. Nawiązują do marzenia...