Minister od węgla kontra górnicy
Szef resortu aktywów państwowych Jacek Sasin znalazł się w potrzasku: między żądaniami górniczych związkowców a kurczącym się rynkiem węgla, w którym nie ma miejsca na wszystkie polskie kopalnie. BARBARA OKSIŃSKA
Na razie nie ma alternatywnego planu wobec znaczącego ograniczenia działalności Polskiej Grupy Górniczej już w 2021 r. – wynika z nieoficjalnych informacji „Rzeczpospolitej". To jedyny możliwy scenariusz w sytuacji, gdy koncerny energetyczne istotnie ograniczyły zamówienia na czarne paliwo na przyszły rok.
PGG musi więc dostosować się do spadku zapotrzebowania na węgiel, a to wymaga likwidacji dwóch kopalń: Ruda (powstałej z połączenia rudzkich kopalń Bielszowice, Halemba-Wirek, Pokój) i Wujek. Taki plan miał zresztą zostać zaprezentowany górnikom pod koniec lipca. Jednak wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin, a także zarząd PGG w ostatniej chwili się z tego wycofali, winą za powstałe...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta