Podatnik nie musi legitymować kontrahenta
W kwestii wykazania braku należytej staranności kupieckiej, której zachowanie pozwoliłoby na ustrzeżenie się przed oszukańczą działalnością kontrahenta, koniecznym jest jednoznaczne wskazanie konkretnych zaniedbań, których dokonanie i uwzględnienie pozwalałoby na stwierdzenie, że zakwestionowane faktury pochodzą od podmiotu fikcyjnego, jedynie firmującego cały lub część obrotu.
Spór dotyczył rozliczenia VAT za styczeń 2016 r. Fiskus uznał, że podatniczka zawyżyła podatek naliczony. Postawą odmowy skorzystania z prawa do odliczenia podatku od nabycia samochodów ciężarowych, uzasadnił zaś tym, że wystawcą faktur i sprzedawcą był ktoś kto nie prowadził samodzielnej działalności gospodarczej, a wyłącznie firmował działalność innej osoby. W konsekwencji wystawiane przez niego faktury były „puste", tj. nie dokumentujące przebiegu rzeczywistych zdarzeń gospodarczych.
Kobieta broniła się, że fiskus wybiórczo rozpatrzył zebrane dowody i nierzetelnie je ocenił. W szczególności chodziło o przyjęcie, że działający w jej imieniu nie wykazał należytej staranności przy przekazywaniu gotówki oraz, że inne osoby np. księgowa nie dołożyły należytych starań w kierunku potwierdzenia wiarygodności sprzedawcy samochodów.
Fiskus zdania nie zmienił. Podkreślił, że w przypadku nabycia towarów od firmanta, kluczowe dla ustalenia prawa podatnika do obniżenia podatku należnego o kwotę wykazaną na fakturach VAT wystawionych przez podmiot firmujący cudzą działalność jest stwierdzenie, czy podatnik działał w dobrej wierze z zachowaniem zasad należytej staranności, tj. nie wiedział i nie mógł się dowiedzieć, że uczestniczy w oszustwie podatkowym. Należyta staranność jest zaś...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta