Orzeł na koszulce jest wciąż ten sam
69-krotny reprezentant Polski Roman Kosecki o nowym selekcjonerze Paulo Sousie, jego powołaniach do kadry i eliminacjach do mundialu 2022.
Co pan sobie myślał, oglądając mecz z Węgrami?
Przez godzinę się męczyłem. W dodatku nie wyszedłem jeszcze całkiem z covidu i bałem się, że stan zdrowia może mi się pogorszyć. Ale potem było już nieźle, czuję się już znacznie lepiej.
A dlaczego pan się męczył? Denerwowałem się. Przede wszystkim nie byłem zwolennikiem zwolnienia Jerzego Brzęczka. Mnie go po ludzku szkoda, bo zdobył awans do finałów mistrzostw Europy, wprowadzał młodych zawodników. Robił, co mógł. A wytworzono wokół niego dziwną atmosferę. Więcej mówiło się o tym, kto go lubi, a kto nie, niż o jego pracy. Jak pan posłucha wypowiedzi zawodników, to tam nie słychać ulgi i radości z powodu zwolnienia.
Wystarczy, że jednemu się nie podobał...
Miałem wielu trenerów – w Polsce, Turcji, Hiszpanii, Francji, w USA. Jednych lubiłem, innych nie. Ale kiedy wychodziłem na boisko,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta