Bezcenne źródła w czasie wojny
Niefortunne zdarzenie nie powinno doprowadzać do obniżenia rangi stosunków dyplomatycznych z Moskwą. Ich utrzymanie jest korzystne i dla nas, i dla Ukrainy – mówi prof. UJ Brygida Kuźniak.
Jak prawnik definiuje to, co się zdarzyło 9 maja na Cmentarzu Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich w Warszawie?
W świetle prawa – w tym międzynarodowego – jest to naruszenie nietykalności osobistej dyplomaty. Oddzielmy tu zrozumiały ze wszech miar gniew sprawców, ich poczucie skrzywdzenia i emocje wszystkich odbiorców – wszyscy czujemy kroplę gorzkiej satysfakcji. Ale pozostawiając to na boku, wróćmy do kwestii dyplomacji – ona rządzi się swoimi prawami.
A więc?
Dyplomacja to oficjalna aktywność organów państwa, które w profesjonalny sposób utrzymują i prowadzą relacje międzynarodowe. Ale to także ludzie, którzy – aby prowadzić je skutecznie i bezpiecznie – muszą być chronieni. I po trzecie dyplomacja to sztuka osiągania celów, co wymaga szczególnych starań. Zespołowi ludzkiemu należy się ochrona fizyczna, gwarantowana twardym prawem, ale też normami protokołu dyplomatycznego, który wymaga szczególnej dbałości i delikatności.
Czyli w praktyce?
To oznacza z jednej strony zakaz stosowania środków przymusu, aresztowania czy zatrzymania. I – to wymóg protokołu dyplomatycznego – traktowanie z należytym szacunkiem. Z drugiej strony w grę wchodzi zapewnienie ochrony i zapobieganie atakom. Ta ochrona ma trzy oblicza: państwo musi mieć przepisy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta