Zablokowane miliony z ambasady
Rosyjski ambasador złożył zażalenie na zablokowanie kont jego placówki dyplomatycznej. Zajęta przez prokuraturę kwota to niemal 5 mln zł – dowiedziała się „Rzeczpospolita”.
Polska tuż po wybuchu wojny na Ukrainie zablokowała konta bankowe ambasady Federacji Rosyjskiej, powołując się na to, że mogą być one wykorzystywane do finansowania działalności terrorystycznej lub prania brudnych pieniędzy. Blokada dotyczy środków na prawie 800 tys. złotych oraz ponad 912 tys. dolarów – co stanowi równowartość łącznie niemal 5 mln złotych – wynika z informacji „Rzeczpospolitej”.
Jednak strona rosyjska nie godzi się z tą decyzją – według naszej wiedzy zażalenie na blokadę środków złożył do Prokuratury Krajowej ambasador Rosji w Polsce Siergiej Andriejew. Zarzuca on naruszenie konwencji wiedeńskiej i w utrzymanym w stanowczym tonie piśmie twierdzi, że zajęto środki na „bieżącą obsługę” placówki.
Kilka podejść
Prokuratura ma co do tego wątpliwości – bieżąca obsługa, w tym np. ponoszone opłaty, są realizowane poprzez transakcje bezgotówkowe, i dotąd tak się to odbywało. Tymczasem powód blokady środków był inny – próba wypłaty przez rosyjskich dyplomatów dużej sumy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta