Bliski Wschód również stawia na atom
Region, który przez wiele lat uchodził za zagłębie surowców kopalnych, dziś marzy przede wszystkim o energetyce nuklearnej. I ma wielkie plany.
Choć zima za pasem, a jesień to tradycyjnie okres większego zainteresowania zakupem surowców dla ciepłownictwa, ceny spadają. Część wyjaśnienia tego paradoksu może się kryć w wydarzeniach w dalekich Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Na początku października, w tamtejszej elektrowni atomowej Barakah, podłączono do sieci trzeci już reaktor jądrowy.
- Podłączenie jednostki numer 3 do sieci transmisyjnej dodaje tysiące megawatów czystej energii do zasilania całych sektorów kraju. Zastępuje też potrzebę spalenia wartego jakieś 4 mld dolarów rocznie gazu, który w zamian może zostać skierowany na eksport. A dzięki certyfikacji czystej energii daje wielu przedsiębiorstwom w Emiratach wyjątkową przewagę pod względem konkurencyjności – podsumowywał to wydarzenie dyrektor koncernu zarządzającego komercyjną energetyką atomową w kraju, Emirates Nuclear Energy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta