Ukraina wraca po swoje
Pod naciskiem ukraińskiej armii Kreml próbuje prowadzić potajemne rozmowy z Amerykanami. W Kijowie jednak nie zamierzają się zatrzymywać.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w poniedziałek pojawił się z niezapowiedzianą wizytą w Chersoniu. Razem z żołnierzami zaśpiewał hymn, a żółto-niebieska flaga została uroczyście podniesiona przy budynku chersońskiej rady obwodowej. Wręczył też odznaczenia żołnierzom, którzy wyzwalali miasto.
To mocno kontrastuje z zachowaniem Władimira Putina, który nie komentował ucieczki swoich żołnierzy z Chersonia. Po raz pierwszy w ciągu dziesięciu lat na Kremlu zastanawiają się nad odwołaniem tegorocznego telemaratonu rosyjskiego prezydenta z obywatelami. Ukraińska armia, jak donoszą amerykańskie media, może pójść dalej.
Odciąć Rosję od Krymu
Rosjanie rozmieścili się na drugim lewym brzegu Dniepru i ofensywa ukraińskiej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta