Ferie zimowe droższe i pełne niepewności
Rezerwacji jest mniej niż przed rokiem, bo Polacy czekają na komunikaty śniegowe i okazje. Wzrosły za to koszty i operatorzy wyciągów oraz hotelarze przyznają, że tej zimy na zyski nie liczą.
Właściciele pensjonatów i wyciągów narciarskich z niepokojem czekają na zbliżające się ferie zimowe. Polacy liczą pieniądze i czekają na promocje. Na niższe ceny mogą liczyć wyjeżdżający w styczniu. Wtedy w Alpach jest niski sezon, w Polsce mniej chętnych. W lutym będzie drożej. I jest to ostatni moment, aby wykorzystać bon turystyczny, który można zrealizować do końca marca.
– Jeśli porównać obecne ceny do tych z sezonu ferii 2022, to średnia cena w Polsce zwiększyła się o 4 proc. – mówi Natalia Jaworska, ekspert w platformie Noclegi.pl. I niezmiennie wybór pada na góry: Zakopane, Wisłę, Karpacz czy Bukowinę Tatrzańską. W tym sezonie planujemy wyjechać średnio na trzy–cztery dni, o jeden–dwa dni krócej niż w 2021 r. Długość wyjazdów zagranicznych pozostaje bez zmian.
Rezerwując już teraz noclegi na ferie w Zakopanem, trzeba zapłacić średnio 95 zł za osobę za noc. Taniej jest w Wiśle – 71 zł za osobę za noc. Wyjazd rodziny czteroosobowej na cztery dni do Bukowiny to wydatek 1072 zł. Koszt takiego wyjazdu do Zakopanego wyniesie 1520 zł. I to za same noclegi. A trzeba doliczyć jeszcze koszty utrzymania, dojazdów i kupna karnetów. Te ostatnie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta