Prokuratura chce postawić zarzuty Ewie Wrzosek
Podsłuchiwana Pegasusem prokurator miała ujawnić szefowi biura stołecznego ratusza informacje ze śledztwa. Dowodem są SMS-y z jego telefonu – twierdzi prokuratura. Wrzosek uważa, że to manipulacja.
„Małgoś zależy mi na inf o wynikach krwi. Top secret oczywiście” – miała pisać prokurator Ewa Wrzosek do swojej znajomej Małgorzaty M., szefowej prokuratury rejonowej, chcąc, by ta ujawniła jej wyniki toczącego się śledztwa. Zdobytą wiedzę miała przekazywać znajomemu – Michałowi D., który jest dyrektorem Biura Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego warszawskiego ratusza – wskazuje Prokuratura Regionalna w Szczecinie, która skierowała wnioski do Sądu Najwyższego o uchylenie obu prokuratorkom immunitetów. Michał D. już je usłyszał.
W tle zarzutu, który prokuratura chce postawić Wrzosek, była kampania...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta