Od dzisiaj jest Polakiem
Nowy selekcjoner Fernando Santos nie znosi przegrywać, ale zapewnia, że jego drużyna nie będzie ograniczała się do obrony. Gra musi sprawiać radość.
– Dzień dobry – przywitał się po polsku Santos i przeprosił dziennikarzy, że będzie mówił po portugalsku. Nie cytował Jana Pawła II jak jego poprzednik i rodak Paulo Sousa. Stwierdził natomiast, że Polska to wielki kraj o bogatej historii i kulturze, a polski futbol naznaczył jego pokolenie.
Podczas pierwszej konferencji na PGE Narodowym Santos zrobił pozytywne wrażenie. Dał się poznać jako miły i rozważny człowiek, który ma pomysł na nasz zespół. Choć prezes PZPN Cezary Kulesza przekręcił jego imię w trakcie prezentacji („Felipe”), przekonywał, że dokonał wyboru najlepszego z możliwych.
– Zależało nam na tym, by trener miał doświadczenie, charyzmę i sukcesy w CV. Zadeklarował, że chce uczestniczyć w udoskonalaniu programu szkolenia młodzieży. To nie będzie rewolucja, lecz pewne modyfikacje. Będzie jeździł na mecze, rozmawiał z trenerami kadr juniorskich. Wierzę, że wniesie dużo dobrego do całej naszej piłki – opowiadał prezes Kulesza. Potem wręczył nowemu selekcjonerowi koszulkę reprezentacji z jego imieniem i nazwiskiem.
Przeprowadzka do Warszawy
– Od dzisiaj jestem Polakiem, jednym z was. Będziemy ciężko...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta