Borat z wizytą u nas. Znacie? To poczytajcie
Polski wymiar sprawiedliwości zaczyna być własną parodią i nadmiernie epatować groteską.
Nazywa się Sacha Baron Cohen. Jest aktorem. Działa pod różnymi pseudonimami artystycznymi. Wciela się w generała Aladeena – dyktatora fikcyjnego państwa gdzieś daleko; austriackiego modela imieniem Bruno, ale najczęściej jest Boratem Sagdiyevem – bohaterem serii filmów o przygodach reportera z Kazachstanu.
Premiera każdego z filmów o Boracie jest mniejszym lub większym skandalem. Filmy przypominają dokumenty, część występujących w nich autentycznych postaci jest „wkręcanych” w rozmaite niekomfortowe sytuacje.
Postać grana przez Cohena jest (między innymi) antysemitą, mizoginem, antyszczepionkowcem, wyznawcą stosowania przemocy i kar mutylacyjnych.
Jego rozmówcy czasami z uporem tłumaczą mu, że mózgi kobiet i mężczyzn mają jednak te same funkcje, że ludzie każdej rasy i koloru skóry mają swoje miejsce na świecie i tego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta