Abuzywność jest przeciwieństwem nieważności
Problemem jest potoczne i fachowe nazywanie obu tych instytucji „nieważnością”, podczas gdy mają tylko jedną cechę wspólną.
Znamienna opinia Rzecznika Generalnego TSUE z 16 lutego 2023 r. stanowi zaproszenie do wniesienia szalonej ilości pozwów, póki jeszcze banki istnieją. Standardowy pozew „frankowy” jest produkowany masowo, według sprawdzonego schematu, który przynosi sukces. A więc o zapłatę i ustalenie, a doktryna wraz z orzecznictwem SN, są wrażliwe na nadużywanie powództwa o ustalenie (art. 189 k.p.c.). Uznają, że roszczenie ma zawsze pierwszeństwo przed ustaleniem. Więc jak coś zostało zasądzone, to jest także „przesłankowo” ustalone. Dlatego nie należy żądać ustalenia tego, co może i powinno zostać zasądzone.
Poglądy zaczerpnięte z myśli prawniczej o nieważności czynności prawnych zostały wykorzystane przy zaskarżaniu abuzywnych umów walutowych. Wtedy okazało się, że samo tylko zasądzenie daje „przesłankową” nieważność umowy wstecz, ale ta sama umowa nadal obowiązuje na przyszłość. Taki skutek nie odpowiada logice postępowania i celom powodów. Trzeba więc było wycofać się z „przesłankowej” teorii i powrócić do żądania „o ustalenie” jako słusznej zasady postępowania sądowego. „Przesłankowe” decyzje nie mają dobrej historii, nigdy nie zostanie zapomniany przypadek sędziego P., który skazał przesłankowo J.Ch., gdy mu powiedziano, że nie jest przyjacielem Cezara. Dlatego „prokonsumenckie nastawienie” nie służy sędziom za przesłanki w sprawach konsumentów, ale konkretnie zidentyfikowane...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta