„Patyk” nie namówił sądu na rozprawę
Główny oskarżony o zabójstwo gen. Marka Papały nalegał, by rozprawa się odbyła, jednak sąd ją odroczył. Powód? Nie przyszedł jeden z adwokatów.
– Przejechałem tysiące kilometrów, proszę żeby ta rozprawa się odbyła. Przecież ta sprawa mnie dotyczy, to ja od ośmiu lat jestem oskarżony, reszta to „dodatek” – mówił we wtorek Igor M., ps. Patyk, który w asyście uzbrojonych policjantów (jest świadkiem koronnym i przysługuje mu ochrona) zjawił się we wtorek w Sądzie Apelacyjnym w Warszawie. Miał on rozpoznać apelację prokuratora od wyroku sądu pierwszej instancji, który uniewinnił „Patyka” od zarzutu zabójstwa byłego szefa policji Marka Papały.
Jednak rozprawę odroczono. Przez nieobecność adwokata (spowodowaną chorobą) broniącego Dariusza J. – postaci...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta