Umowy w prawie autorskim
Zbędny rygoryzm czy zabezpieczenie twórców?
Każdy, kto choć raz widział umowę dotyczącą autorskich praw majątkowych, pewnie zastanawiał się, po co w jej treści zawarte jest obszerne wyliczenie pól eksploatacji (sposobów korzystania z utworu). Choć istnieją poglądy o zasadności złagodzenia wymogów względem umów prawnoautorskich, to należy podkreślić, że zgodnie z dominującym poglądem wciąż są one bardzo rygorystyczne, a nieznajomość ich specyfiki może prowadzić do bardzo daleko idących konsekwencji biznesowych.
Warto zwrócić uwagę, że konstrukcja autorskiego prawa majątkowego jest w zasadzie pewnym uproszczeniem, bowiem prawo (wyłączne) do korzystania z utworu (art. 17 pr. aut.) w istocie jest sumą wielu drobnych praw do korzystania na poszczególnych (konkretnych) polach eksploatacji.
Pola eksploatacji
Zgodnie z ustawą swoistym „kluczem” do umów prawnoautorskich są pola eksploatacji utworu. W istocie są to sposoby, w jakie można „używać” utworu. Każda czynność dotycząca przedmiotu prawa autorskiego może zatem być opisana poprzez pole eksploatacji.
Dodatkowo należy zaznaczyć, że przedmiotem obrotu mogą być takie sposoby eksploatacji utworu, które mają samodzielność ekonomiczną oraz są dostrzegalne dla obrotu. Chodzi zatem o sytuację, w której użytkownicy są w stanie zapłacić za tę dodatkową formę wykorzystania utworu.
W prawie polskim ustawodawca wprowadził...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta