Korpus Ochotniczy to nie Legia Cudzoziemska
Problem odpowiedzialności karnej obywateli polskich za walkę w siłach zbrojnych Ukrainy nie wymaga nowych rozwiązań ustawowych.
Ostatnio pojawiły się informacje o formowaniu Polskiego Korpusu Ochotniczego, który ma walczyć w siłach zbrojnych Ukrainy. Przypomnijmy więc o koncepcji ustawy zwalniającej Polaków walczących po stronie ukraińskiej od odpowiedzialności karnej za podjęcie służby w obcym wojsku, bez zgody odpowiedniego polskiego organu. Można się jednak zastanawiać, czy taka ustawa abolicyjna jest w ogóle potrzebna.
Za ukraiński żołd
Zacznijmy od przedstawienia stanu prawnego. Najważniejszy wydaje się art. 141 kodeksu karnego. Paragraf 3 zawiera regułę, że nie popełnia przestępstwa określonego w § 1 obywatel polski będący równocześnie obywatelem innego państwa, jeżeli mieszka na jego terytorium i pełni tam służbę wojskową. Wynika z tego, że jeżeli obywatel polski mieszka w Ukrainie i ma jednocześnie ukraińskie obywatelstwo, to jego służba w tamtejszych siłach zbrojnych jest w pełni legalna. Takie przypadki na pewno się zdarzają, ale nie stanowią one problemu.
Paragraf 2 art. 141 k. k. odnosi się do osób w zakazanej przez prawo międzynarodowe wojskowej służbie najemnej.
Zgodnie z postanowieniami zawartymi w art. 47 I Protokołu dodatkowego do konwencji genewskich z 1949 r., jest najemnikiem ktoś, kto:
1. został specjalnie zwerbowany w kraju lub za granicą do walki w konflikcie zbrojnym;
2. rzeczywiście bierze bezpośredni udział w działaniach zbrojnych;...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta