Prawnicy znajdą rosyjskie pieniądze
Nasza wiedza się przyda – zapewnia ukraińska prawniczka Anna Zoria, partner w kancelarii Rymarz Zdort Maruta.
Jest pani ekspertką od wielkich transakcji, fuzji i przejęć oraz struktur korporacyjnych. Doradzała pani w ich zakładaniu. Czy był w nich rosyjski kapitał?
Przed przyjazdem do Polski pracowałam w Kijowie w kancelarii Arzinger i rzeczywiście zajmowałam się fuzjami i przejęciami. Zresztą dziś też doradzam w takich sprawach. Podobnie jak wielu innych prawników transakcyjnych, musiałam dobrze znać wielopoziomowe struktury międzynarodowych korporacji. Były czasy, gdy ze względów bezpieczeństwa lub podatkowych inwestorzy z różnych krajów lokowali swój kapitał i zakładali firmy na Malcie, Cyprze i w wielu innych miejscach. Oczywiście rosyjski kapitał też był i jest zaangażowany w takich strukturach.
Pytam o to, bo dziś wiedza o takich międzynarodowych siatkach spółek jest cenna w poszukiwaniu kapitału rosyjskich firm wspierających Kreml i agresję na Ukrainę. Jak prawnicy z taką wiedzą mogliby przydać się w wydobyciu tych gigantycznych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta