Kobiety wciąż są ofiarami
Szczególnie agresywni mężczyźni będą wydalani z terenu całej gminy, jeżeli zostali objęci zakazem kontaktowania się z rodziną.
Wynika to z zapowiedzi rządu, który obostrza zakaz kontaktowania się sprawców przemocy domowej ze swoimi partnerkami. Stanowi to kolejny krok w zwalczaniu przemocy domowej wobec kobiet.
Według badań SIFO, 66 proc. Szwedów opowiada się za tym, by skazani za przemoc domową mężczyźni nie mieli wstępu do miasta, w którym mieszka pokrzywdzona. Bo jakżeż kobieta może się czuć bezpiecznie, wiedząc, że jej kat kręci się gdzieś w pobliżu? Problem w tym, że ograniczając zakaz do obszaru zamieszkania kobiety jest ona nadal w pułapce. Musi się przecież swobodnie poruszać po mieście, np. jechać na zakupy– tłumaczyła minister równouprawnienia Paulina Brandberg.
Policja także ma uzyskać prawo wkroczenia do mieszkania, by zawiadomić o zakazie kontaktowania się z pokrzywdzoną, jeżeli sprawca przemocy się ukrywa. Problem bowiem tkwi w tym, że mężczyźni zbyt często unikają policji, gdy ta chce powiadomić o zakazie, i wówczas restrykcja nie może wejść w życie. Dlatego rząd rozważa...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta