FOMO, czyli o budowaniu biznesu na strachu
Fałszywe ograniczenia, tworzenie wiecznych promocji i odwoływanie się do czynników lęku przed utratą okazji, mogą naruszać prawo.
Strategia marketingowa FOMO (ang. fear of missing out) czy inaczej lęk przed utratą okazji stanowi niezwykle skuteczne narzędzie reklamowe w rękach przedsiębiorcy – szczególnie w dobie gospodarki cyfrowej. Opiera się ona na wykorzystywaniu informacji o niedoborze towarów lub usług, ich limitacji czy też ograniczonym czasie trwania danej promocji, w celu zwiększenia prawdopodobieństwa podjęcia przez konsumenta pożądanych działań, m.in. sprowokowania szybkiej, impulsywnej decyzji o zakupie. Tego typu marketing bazuje zatem na emocjach i instynktach użytkowników, wywołując u nich silną obawę przed utratą wyjątkowej szansy.
Nic marginalnego
Warto wskazać, że FOMO nie jest zjawiskiem marginalnym, a raczej coraz bardziej powszechnym, wywierającym ogromny wpływ na decyzje konsumentów. Zgodnie z raportem Uniwersytetu Warszawskiego, Ogólnopolskiego Panelu Badawczego Ariadna i NASK (Naukowa i Akademicka Komputerowa – Instytut Badawczy) zatytułowanym: „FOMO 2022 – Polacy a lęk przed odłączeniem”, 17 proc. badanych doświadcza wysokiego poziomu FOMO, taki lęk w stopniu średnim odczuwa 62,4 proc. respondentów, natomiast w najmniejszym stopniu dotyka to 20,3 proc. osób. Największe problemy z występowaniem najbardziej natężonego FOMO występują w grupach wiekowych 15–19 lat, 20–24 lata oraz 25–34 lata, a zatem w najbardziej zinformatyzowanym segmencie społeczeństwa....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta