Kandydat (na razie) numer trzy
Jest bez szans z Trumpem, ale poparcie mu rośnie. Wpadł w oko wyborcom i mediom w pierwszej debacie.
W sondażach młody milioner Vivek Ramaswamy nie jest asem. Wśród republikańskich kandydatów zajmuje trzecie miejsce, za Donaldem Trumpem, który zbiera ponad 50 procent poparcia, i za gubernatorem Florydy Ronem DeSantisem. Ale jego pozycja się umacnia, podczas gdy DeSantisa – niegdyś postrzeganego jako największe zagrożenie dla Trumpa w tych prawyborach – jest coraz bardziej chwiejna.
Sztab wyborczy DeSantisa, w którym w ostatnich tygodniach doszło do poważnych przetasowań, przechodzi kryzys. Ma też problemy ze zbiórką pieniędzy. W pierwszym kwartale swojej kampanii zebrał 20 mln dol., ale od bogatych dawców, którzy już go nie wesprą, bo wyczerpali swój federalny limit na datki. Nie zbiera natomiast wystarczająco dużo datków od przeciętnych wyborców, które są podstawą stabilnej kampanii wyborczej. Jego notowania też nie szybują w górę, jak komentatorzy wcześniej przewidywali.
W pierwszej debacie republikańskiej nie poszło mu źle. Niektórzy nawet uważają, że ją wygrał, bo jego odpowiedzi były wyważone, na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta