Strajkujący aktorzy nie przyjadą
Na rozpoczynającym się w środę festiwalu weneckim zabraknie w tym roku wielkich gwiazd, ale znakomity dobór filmów zrekompensuje ich nieobecność.
To specyficzna edycja festiwalu weneckiego – najmniej ze wszystkich wielkich imprez filmowych ucierpiał z powodu covidu, odbyły się wszystkie edycje. Teraz jednak w festiwal uderzyły hollywoodzkie strajki, przede wszystkim Gildii Aktorów, która na czas protestu zabroniła swoim członkom nie tylko grania w filmach, ale również ich promowania.
Dyrektor artystyczny festiwalu weneckiego Alberto Barbera podkreśla, że przemysł filmowy, który próbuje odzyskać równowagę po dwóch latach pandemii, teraz znów się chwieje nie tylko z powodu strajku scenarzystów i aktorów, lecz także nieuregulowanych kwestii związanym ze sztuczną inteligencją.
Wojenna historia
Problemy Wenecji zaczęły się dość wcześnie, gdy wytwórnia MGM wycofała film otwarcia – „Challengers” Luki Guadanino z Zendayą w roli głównej, przenosząc zresztą...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta