Nie ma ulg na ukraińskie dzieci
Opiekunowie małych uchodźców nie skorzystają ani ze zwolnienia z PIT, ani z odpisu od podatku. Fiskus się nie zgadza.
Po wybuchu wojny wiele ukraińskich dzieci znalazło schronienie pod polskim dachem. Czy ich nowi opiekunowie mogą liczyć na podatkowe preferencje? Skarbówka twierdzi, że nie. Dlaczego? Bo nie są opiekunami prawnymi, tylko tymczasowymi.
Oto przykłady negatywnych interpretacji. Z pytaniem do fiskusa wystąpiła kobieta, która na początku wojny przygarnęła dziesięciu małych Ukraińców. Na podstawie ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy (tzw. specustawa) sąd ustanowił ją opiekunem tymczasowym. Przyznał jej szerokie uprawnienia, m.in. do podejmowania wszelkich decyzji w sprawach medycznych, edukacji czy wyjazdów. Kobieta jest jedynym prawnym reprezentantem dzieci w Polsce, załatwia ich sprawy w urzędach, sądach, na policji. Obecnie pozostaje u niej siedmiu nieletnich Ukraińców, którymi zajmuje się razem z mężem. Małżeństwo ma też czwórkę własnych dzieci. Jest także rodziną zastępczą dla dwójki maluchów.
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta