Ziemię trzeba uwolnić
Deweloperzy budują „na resztkach”. Sporo działek jest tymczasem zamrożonych. To m.in. grunty rolne.
Uwolnienie gruntów z Krajowego Zasobu Nieruchomości (KZN) to jedno z haseł wyborczych i Koalicji Obywatelskiej, i Trzeciej Drogi. Partie mówiły też o potrzebie wypuszczenia na rynek terenów spółek Skarbu Państwa. Rynek mieszkań jest głodny ziemi. – W wielu miastach deweloperzy budują już „na resztkach” – mówi Przemysław Dziąg, szef działu prawnego Polskiego Związku Firm Deweloperskich (PZFD).
Leżą odłogiem
Jak wskazuje mec. Dziąg, Krajowy Zasób Nieruchomości (KZN) ma w całej Polsce ok. 1 tys. ha gruntów. – Na tych terenach mogłoby powstać minimum kilkadziesiąt tysięcy mieszkań – szacuje. Najpierw potrzebna jest ponowna weryfikacja działek. – Trzeba opracować szczegółowe kryteria ich przydatności, plany sprzedaży, a także odpowiednie, bardziej efektywne procedury przetargowe. Wymaga to zmian systemowych i programowych, ale jest to do zrobienia – ocenia.
Wiele z tych działek ma świetne adresy i gotową infrastrukturę. – Zazwyczaj nie są to puste tereny,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta