Wyścig z czasem o środki z KPO
Modyfikacja planu dałaby możliwość pominięcia „kamienia milowego” – mówi politolożka dr Małgorzata Bonikowska, prezes Centrum Stosunków Międzynarodowych.
Czy Donaldowi Tuskowi uda się odblokować środki z Krajowego Planu Odbudowy, tak jak zapowiada w kampanii?
Stwierdzenie, że z dnia na dzień uda się odblokować środki z KPO, to była figura retoryczna. Jedna wizyta tego nie załatwi, ale na pewno może przygotować grunt do uruchomienia środków, gdy w Polsce powstanie nowy rząd. Pierwszym problemem jest sformowanie tego rządu. To może mieć wpływ na procedowanie środków dla Polski. Poprzedni rząd zawnioskował o zmianę w KPO i zwiększenie pożyczek do 34,5 miliarda euro. Na takie zmodyfikowanie planu musi się zgodzić Rada UE, a do tego potrzebna jest rekomendacja Komisji Europejskiej. To wszystko musi się skończyć w listopadzie, tak żeby ostatnia rada ministrów finansów UE – w grudniu – mogła podjąć taką decyzję. Pytanie, czy wtedy będziemy mieć już nowy rząd i czy rada ministrów finansów da taką rekomendację.
A co stanie się w sytuacji, gdy nie uda się uzyskać rekomendacji? Termin można przedłużyć?
Jeżeli KE nie da rekomendacji, to zostaniemy z planem, który mamy, czyli mniejsze pożyczki i 22,5 miliarda euro dotacji – nadal nieuruchomionych. Wtedy, żeby uruchomić te środki, będziemy musieli wprowadzić ustawę,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta