Nowy gabinet na chwilę
Nawet jeśli rząd Morawieckiego nie uzyska wotum zaufania w Sejmie, to będzie pełnoprawną, choć tymczasową, Radą Ministrów. Z prawem do wynagrodzeń.
Jeśli prezydent zrealizuje plan ogłoszony w poniedziałkowym orędziu, to w drugiej połowie listopada powoła nowy rząd z Mateuszem Morawieckim na czele. Konstytucja daje mu na to 14 dni od pierwszego po wyborach posiedzenia Sejmu, które ma się odbyć 13 listopada. Potem rząd ten będzie miał kolejne 14 dni na przedstawienie swojego programu i uzyskanie wotum zaufania od Sejmu. Wprawdzie trudno liczyć na to zaufanie przy obecnym składzie Sejmu, ale ten nowy gabinet będzie rządził prawdopodobnie aż do powołania kolejnej ekipy, wyłonionej już przez sejmową większość.
Ciągłość bez zaufania
Jaki będzie charakter tego nowego rządu? Pytani przez „Rzeczpospolitą” prawnicy konstytucjonaliści zgodnie wskazują, że choć ten gabinet będzie siłą rzeczy tymczasowy, to jednak będzie mu przysługiwała pełnia uprawnień Rady Ministrów. Jak...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta