Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Powiemy, że byliśmy na wojnie

08 listopada 2023 | Świat | Jerzy Haszczyński
Ochotnicy, którzy w poniedziałek zbierali granaty w sadzie braci Dafne, musieli pracować w upale sięgającym 35 stopni Celsjusza
autor zdjęcia: Jerzy Haszczyński
źródło: Rzeczpospolita
Ochotnicy, którzy w poniedziałek zbierali granaty w sadzie braci Dafne, musieli pracować w upale sięgającym 35 stopni Celsjusza

Wolontariusze, którzy pomagają izraelskim rolnikom w zbiorach, często spoglądają w stronę Strefy Gazy. Tam, skąd dochodzą odgłosy wybuchów i gdzie są uwięzieni zakładnicy.

Sad braci Dafne to 4 tysiące drzewek granatów. Zbiory powinny się zacząć na początku października i potrwać dwa, trzy tygodnie. Ale się nie zaczęły, zaczęła się wojna Izraela z Hamasem.

Natychmiast uciekli z przerażeniem doświadczeni pracownicy rolni z Tajlandii, wiedzieli, że wielu ich rodaków z innych izraelskich plantacji na pograniczu ze Strefą Gazy zabił Hamas (według ostatnich szacunków – 32), a innych uprowadził (29).

Zbiory granatów pod dronami

– Mieliśmy też czterech Palestyńczyków z Samarii, ale musieli wyjechać. Jak wszyscy Palestyńczycy od początku wojny mają zakaz pracy – mówi Josi Dafne, starszy z braci, przewożący traktorem wielkie skrzynie z granatami, które zebrali wolontariusze. Jest ortodoksyjnym Żydem, stale nosi na głowie kipę. Nie używa określenia Zachodni Brzeg Jordanu w odniesieniu do ziem, z których wywodzili się jego palestyńscy pracownicy sezonowi. Podkreśla, że zanim Hamas nieoczekiwanie zaatakował, przez wiele miesięcy pracować u izraelskich farmerów mogli nie tylko...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12719

Wydanie: 12719

Spis treści
Zamów abonament